Dienstag, 1. April 2014

Linuksiarze dłużej poczekają na Shadowrun Online i Moebius

Dziś zadebiutowała sieciowa edycja świata Shadowrun. Niestety, użytkownicy Linuksa będą musieli obejść się ze smakiem, mimo zapewnień o porcie podczas zbiórki pieniędzy. Równie nieciekawie wygląda sytuacja Moebius, innego z kickstarterowych hitów.
Smocze uniwersum rozpoczęła zbiórka pieniędzy na Shadowrun Returns, gdzie zebrano ponad 1,8 miliona dolarów, będących niemal pięciokrotnością zakładanego na początku, minimalnego budżetu. Co prawda późniejszy Shadowrun Online nie zawładnął sercami graczy aż tak mocno jak poprzednik, ale został przyjęty dość ciepło i twórcy w szybkim czasie przytulili nieco ponad pięćset tysięcy.
Jedną z platform przewodnich był wtedy Linuks, co skłoniło wielu pingwinów do przesłania oszczędności swojego życia dotacji na konto Cliffhanger Productions. Przed przelaniem swoich pieniędzy, warto było dokładnie przestudiować szczegóły i adnotacje dotyczące naszego systemu:
Yes, we have a Linux version planned. We use Unity3D for our client, and they announced that they’ll support Linux in their upcoming version 4.0. Here’s what Unity says about compatibility: “Unity Games will run out of the box on most modern Linux systems, but we are only providing *official* support for 64-bit or 32-bit Ubuntu Linux with vendor-made graphics drivers.“ So once Unity3D 4.0 is available to us, we will go and try to port it. We cannot guarantee that we’ll be able to have the Linux version ready on day 1 (since Unity hasn’t announced the release date yet), but there will be a Linux version as soon as we can make the transition.
Producent w ciemno zdecydował się na zapowiedź linuksowej wersji, choć wówczas natywne Unity3D nie było jeszcze gotowe. Po dwóch latach dowiadujemy się, że linuksowa wersja była i nadal jest w planach, ale z przyczyn technicznych będziemy musieli uzbroić się w cierpliwość:
This early Version right now is only available on Windows and PCs. The Unity version of Linux will need some more work.
Our FAQ from Kickstarter has not changed really as also the Unity version we use changed: We cannot guarantee that we’ll be able to have the Linux version ready on day 1, but there will be a Linux version as soon as we can make the transition.
Spoglądając na całą sytuację trzeźwo, z dala od komentarzy rozczarowanych internautów, wydanie linuksowej wersji od początku stało pod znakiem zapytania, wobec czego Austriacy nie złamali ani jednej z obietnic. Inaczej sytuacja wygląda w przypadku Moebius, który od samego początku miał mieć premierę dla Windows, Mac i Linuksa jednocześnie. Ostatecznie jednak twórcy stwierdzili, że ich produkcja pojawi się w dniu premiery tylko na komputery z systemami Microsoftu i Apple, a my, ewentualnie otrzymamy ją później. Z naciskiem na ewentualnie, co nie wróży nic dobrego.
Niezależnie od tego jaki promil stanowimy w skali wszystkich dotujących, cel ustalony w trakcie trwaniazbiórki pieniędzy był jasny – po przekroczeniu progu czterystu tysięcy dolarów, mieliśmy otrzymać sprawnie działającą wersję. Ludzie wyciągnęli portfele z kieszeni i w miesiąc przeznaczyli 435.316 dolarów. Tymczasem na dwa lata po kickstarterowym sukcesie nie dość, że nie dotrzymano nam danego wcześniej słowa, to samo wydanie jest delikatnie mówiąc niepewne. W całym zamieszaniu najbardziej smutne jest to, że wciąż jesteśmy traktowani po macoszemu, a Moebius to nie pierwsza i nie ostatnia zbiórka, której organizatorzy nie biorą odpowiedzialności za wcześniej złożone obietnice.

Keine Kommentare:

Kommentar veröffentlichen